Dziecko spadło z kanapy lub łóżka! Co robić?
To sytuacja, która budzi ogromny niepokój – serce rodzica zamiera. Ale co najważniejsze: trzeba zachować spokój i działać rozsądnie.
Pierwszy upadek często zdarza się w wieku 4–6 miesięcy, gdy maluch niespodziewanie nauczy się samodzielnie obracać. Wystarczy chwila nieuwagi – dziecko może spaść z przewijaka, łóżka czy kanapy, nawet jeśli rodzic znajduje się tuż obok.
W ramach kampanii „Bezpieczne dzieciństwo” dr Vitalii Zaft z Oddziału Chirurgii Dziecięcej, instruuje, jak postępować w takiej sytuacji:
Algorytm działań zależy od scenariusza rozwoju zdarzeń:
Przede wszystkim wyłącz panikę. Konieczna jest trzeźwa ocena sytuacji.
- Jeśli dziecko po upadku:
- nie płacze,
- nie reaguje na bodźce,
- nie porusza się,
- ma drgawki,
Należy niezwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe (tel. 112 lub 999).
W takiej sytuacji nie należy potrząsać dzieckiem ani wykonywać gwałtownych ruchów – może to pogłębić ewentualne obrażenia. Dopuszczalne jest jedynie bardzo delikatne ułożenie dziecka na boku, aby zapobiec zadławieniu lub zapadnięciu się języka.
Do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego należy:
- Sprawdzić, czy występuje krwawienie – w razie potrzeby przyłożyć jałowy opatrunek (lub czysty bandaż) i lekko ucisnąć miejsce krwawienia,
- W przypadku obecności krwiaka lub obrzęku – można zastosować zimny kompres, np. lód owinięty w materiał lub gotowy okład chłodzący.
- Dziecko natychmiast zaczęło płakać po upadku - to zazwyczaj dobry znak, oznacza, że dziecko jest przytomne i reaguje na bodźce. W takiej sytuacji należy:
- Delikatnie podnieść dziecko i spróbować je uspokoić.
- Dokładnie się rozejrzeć i ocenić sytuację: sprawdzić, czy nie doszło do krwawienia,
- Ostrożnie dotknąć głowy oraz innych części ciała, aby upewnić się, czy nie ma oznak urazu – np. wyczuwalnego przemieszczenia kości, nienaturalnych kształtów, obrzęku lub charakterystycznego "chrupnięcia" przy delikatnym ucisku.
Jeśli pojawią się jakiekolwiek wątpliwości co do stanu dziecka, należy niezwłocznie skonsultować się z lekarzem.
- Czy po upadku dziecka należy jechać do szpitala?
Aby ocenić, czy konieczna jest pilna interwencja medyczna, odpowiedz na poniższe pytania. Jeśli na którekolwiek z nich odpowiedź brzmi TAK – należy niezwłocznie udać się do szpitala.
- Czy występuje krwawienie, wyczuwalna deformacja czaszki lub charakterystyczne "chrupnięcie" kości przy delikatnym dotyku?
- Czy dziecko ma mniej niż 3 miesiące?
- Czy wysokość upadku wynosiła 90 cm lub więcej?
- Czy dziecko upadło na twarde podłoże (np. płytki, beton) lub podczas jazdy – np. wypadło z wózka?
- Czy krwiak na głowie ma rozmiar większy niż jedna czwarta wielkości głowy?
- Czy zachowanie dziecka jest nietypowe – np. trudne do uspokojenia, wyjątkowo drażliwe lub przeciwnie – apatyczne i zahamowane?
- Jeśli odpowiedzi na wszystkie powyższe pytania brzmią NIE – można pozostać w domu, zachowując jednak czujną obserwację przez kolejne 24 godziny. W tym czasie należy zwrócić szczególną uwagę na następujące objawy. Jeśli którykolwiek z nich się pojawi – należy natychmiast udać się do szpitala:
- silna, utrzymująca się drażliwość – dziecko intensywnie płacze i trudno je uspokoić,
- podejrzenie, że dziecko słabo widzi, jest zdezorientowane,
- powiększenie się guza lub krwiaka na głowie,
- wystąpienie siniaków wokół oczu lub za uszami,
- uporczywe wymioty (więcej niż 3 razy – nie mylić ze zwykłym ulewaniem),
- drgawki.
Na szczęście w większości przypadków upadek przebiega według tzw. scenariusza nr 4, czyli bez wystąpienia niepokojących objawów. W takiej sytuacji wystarczy czujna obserwacja dziecka przez kolejne 24 godziny, zgodnie z przedstawionymi wcześniej zaleceniami.
Pamiętaj jednak o najważniejszym: nigdy nie zostawiaj dziecka bez opieki na przewijaku, kanapie, łóżku czy stole – nawet na chwilę.
Do nieszczęścia wystarczy zaledwie jedna sekunda.